I ostatnia na ten moment (26.12.2014) propozycja karczochowa. Również (tak jak bombka nr 10) przesunięta co rząd, ale bardziej i dlatego pasy są bardziej pionowe.

Niestety nie wyszła mi za dobrze (chyba jeszcze gorzej niż 10), ale strasznie długo mi się ją robiło – 3 dni. Może już miałam zmęczone opuszki, bo wbijanie szpilek bardzo je niestety niszczy i robią się od tego obolałe.

No nic, koncepcja jest bardzo fajna (przynajmniej wg mnie) i na pewno jeszcze ją spróbuję (ale pewnie dopiero w przyszłym roku).