Zamiast standardowej kartki na pożegnanie przygotowałam coś takiego. Każdy z elementów (od pudełka) po telefon był robiony ręcznie. Nawet sprężynki były przycinane 🙂
Finalnie na ostatniej ściance było coś jeszcze, ale nakleiłam tuż przed oddaniem. Oczywiście z zewnątrz pudełko też było oklejone, ale fotograf uznał, że nie ma sensu tego prezentować 😉
Mina obdarowanego – bezcenna 🙂